Wielka księga siusiaków

Opublikowany Autor blogksiazki

„Wielka księga siusiaków” powstała w wyniku rozmów autorów z uczniami (w szkołach i podczas letnich obozów „twórczego pisania”), jako odpowiedź na pustkę edukacyjną i nieprzygotowanie nauczycieli do rozmów o wychowaniu seksualnym w Szwecji. Nad Wisłą sytuacja jest znacznie poważniejsza, w polskich podstawówkach i gimnazjach praktycznie nie ma zajęć z wychowania seksualnego. Nauczyciele omijają trudne i często kłopotliwe dla nich zagadnienia, a uczniowie albo się nudzą, albo wyśmiewają zawstydzonych pedagogów na lekcjach Przygotowania do Życia w Rodzinie. Książka odpowiada na najskrytsze pytania chłopców, wyjaśnia tajemnice fizjologii, obala mity i przesądy. …oswaja młodych czytelników z ich dojrzewającym ciałem.

„Pani napisała na tablicy dwa słowa: penis i wagina. Zaczerwieniła się i umilkła. Chichotaliśmy. Nie padło ani jedno rozsądne zdanie. Pani się rozzłościła i wyszła z klasy przed końcem lekcji.
Kiedy ktoś z nas zapytał, dlaczego mieliśmy tylko jedną godzinę wychowania seksualnego, usłyszeliśmy w odpowiedzi, że sami jesteśmy sobie winni. Nie potrafiliśmy się zachować i jeszcze nie dojrzeliśmy do tego.
Ile razy myślę o tym teraz, jestem zły. Już za moich czasów w programie nauczania było powiedziane, że wszystkie dzieci mają prawo do wychowania seksualnego. Ale nawet dzisiaj wielu nauczycieli zwyczajnie to odbębnia, bo nie ma odwagi porozmawiać poważnie o tak drażliwych sprawach. Mogłem ich zrozumieć dwadzieścia pięć lat temu, ale teraz?!”.

fragment wstępu