Witaj na świecie maleńka

Opublikowany Autor blogksiazki

Witaj na świecie maleńka Fannie Flagg to historia pięknej, młodej dziennikarki telewizyjnej Denie Nordstrom. Witaj na świecie… Fannie Flagg przenosząc swoich bohaterów z beztroskiego amerykańskiego miasteczka do bezwzględnego świata mediów Nowego Jorku odkrywa przed nami historię pewnej młodej dziennikarki telewizyjnej Deny Nordstrom, której przyszłość wygląda obiecująco, teraźniejszość to Jeden wielki chaos, a przeszłość spowija mgła tajemnicy. Wraz z nią poznajemy galerię barwnych postaci, znanych z poprzednich powieści autorki (Smażone zielone pomidory, Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie pójdę do nieba, Dogonić tęczę), jak również nowych bohaterów, i niemal na każdym kroku odkrywamy humor i hipokryzję, dobro i determinację, uprzedzenia i rozpacz, miłość i walkę o przeżycie.

Zadziwiają takt, ciepło i poczucie humoru, z którymi autorka pyta o szalenie ważne, a często umykające naszej uwadze wartości, takie jak lojalność, uczciwość, przyjaźń, rodzina czy miłość. Jedną z najtrudniejszych rzeczy jest takie mówienie o nich, by nie popaść w patos, przesadę lub banał. Może właśnie poczucie humoru i nieunikanie trudnych, realistycznych sytuacji ratuje Fanny Flagg przed pułapkami czyhającymi na obrońców tzw. „wartości rodzinnych”?
Bohaterowie powieści nie są doskonali, czasami toną w wirach codzienności, uciekają przed odpowiedzialnością, własnymi korzeniami, boją się zwolnienia tempa oraz konfliktów, które niesie ze sobą życie w zróżnicowanym rasowo społeczeństwie. Konflikt rasowy, wyjątkowo ostro zarysowany, zostaje bezwzględnie porównany do faszystowskich teorii rządzących Europą w pierwszej połowie XX wieku. W przypadku tego wątku również udało się autorce uniknąć łatwych odpowiedzi i moralizatorstwa.
I jeszcze jeden temat, wspólny dla powieści Smażone zielone pomidory oraz Witaj na świecie, Maleńka! – apoteoza codzienności, zwyczajności, każdej upływającej chwili. Przemijanie w historiach Fanny Flagg nie jest bardzo bolesne i okrutne. Nieuniknione – tak, owszem, ale jeśli tylko jest o czym opowiadać, jeśli można w tych opowieściach uchwycić pojedyncze zdarzenia, to znaczy, że czas nie został zmarnowany. Z odchodzeniem rzeczywistości można się pogodzić, z niedocenianiem codziennych, niezwykłych, cudownych drobiazgów – nie.
Magdalena Walusiak

Witaj na świecie maleńka bestsellerowej autorki Fannie Flagg ukazało się nakładem wydawnictwa Nowa Proza.

Jedna odpowiedź na Witaj na świecie maleńka

  1. czy ta ksiażka jest pocieszeniem dla kur domowych? o tym jak bardzo maja doceniac swoja codzienna prace i chłonnąć przyjemnosci z nia zwiazne? apoteoza piekna codziennej pracy? mam nadzieje, że ta ksiazka nie probuje doprowadzać do takich wniosków… z zaciekawiniem przeczytam i sprawdze to. p.