W tajnych służbach prezydenta

Opublikowany Autor blogksiazki

Jak na ironię, „The Miami Herald” przełamało zmowę milczenia tylko dlatego, że jeden z dziennikarzy, Tom Fiedler, napisał artykuł w obronie Harta, głównego kandydata z ramienia partii demokratycznej, któremu zarzucano uganianie się za kobietami. Pewna czytelniczka, która nie chciała podać nazwiska, zadzwoniła do Fiedlera i powiedziała, że się z nim nie zgadza. Poinformowała, że jej przyjaciółka, która pracuje w Miami jako modelka, leci w piątek 1 maja do Waszyngtonu, żeby spędzić weekend z Hartem. Opisała ją jako atrakcyjną blondynkę.

Fiedler, reporter Jim McGee i dziennikarz śledczy Jim Savage przejrzeli rozkład lotów i wytypowali najbardziej prawdopodobny wieczorny samolot do Waszyngtonu. McGee poleciał nim i naliczył kilka kobiet odpowiadających rysopisowi. Jedna miała charakterystyczną, błyszczącą torebkę. Kiedy wylądowali w Waszyngtonie, zniknęła w tłumie.

McGee pojechał taksówką do domu kandydata na prezydenta i ujrzał tę samą kobietę z błyszczącą torebką, wychodzącą z Hartem z jego domu. W sobotę do McGee’ego przyłączyli się Savage i Fiedler. Przez następną dobę razem obserwowali dom. Kiedy Hart ich zauważył, podeszli do niego i zapytali o piękną, młodą kobietę, przebywającą w jego domu.