Uwikłanie Zygmunta Miłoszewskiego wydawnictwa WAB została nagrodzona na 5 Festiwalu Kryminału Nagrodą Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej książki kryminalnej i sensacyjnej 2007 roku. Ja trzymałem kicuki za Spinalongę Jacka Rębacza, ale Uwikłanie okazało się lepsze. Ciekawą recenzję książki przedstawił Jerzy Pilch, który wybrał do niej fragment, z którym pewnie wiele osób się zgodzi… 🙂
„Politycy żyli w wyizolowanym świecie, przekonani, że cały czas robią coś szalenie ważnego, o czym koniecznie trzeba opowiedzieć na konferencji prasowej. W przekonaniu o własnej ważności utwierdzali ich podekscytowani sprawozdawcy polityczni, którzy też wierzyli w wagę wydarzeń zapewne po to, aby zracjonalizować swoją pozbawioną treści pracę. A i tak – mimo wysiłków obu grup i zmasowanego ataku medialnego nieważnych informacji przedstawianych jako istotne – cały naród miał ich w dupie”.
Zygmunt Miłoszewski (ur. 8 maja 1976) w Warszawie – pisarz. Od połowy lat 90-tych pracuje jako dziennikarz. Zaczynał w „Super Expressie”, gdzie specjalizował się w relacjonowaniu procesów sądowych, przez kilka lat był stałym felietonistą „Metropolu”, od roku 2003 związał się z „Newsweekiem”. Debiutował w 2005 roku powieścią utrzymaną w konwencji horroru „Domofon”, po której krytycy nazwali go „polskim Stephenem Kingiem”. Niemiecki i holenderski przekład przygotowywane są na drugą połowę 2007 roku. Trwają też prace nad ekranizacją książki przez Juliusza Machulskiego. W 2006 roku wydał baśń przygodową dla dzieci „Góry Żmijowe”. Jego druga powieść „Uwikłanie” ukazała się w 2007 roku. Entuzjastyczną recenzję poświęcił jej Jerzy Pilch. Miłoszewski porzucił tu horrorowy sztafaż tworząc pełnokrwistą powieść kryminalną z bogato odmalowanym współczesnym tłem obyczajowym i błyskotliwie poprowadzoną intrygą.
Nagrodę Wielkiego Kalibru przyznano również Tatianie Polakowej autorce książek „Karaoke dla damy z pieskiem”, „Wielki seks w małym mieście”, „Ekskluzywny macho”, „Smak lodowego pocałunku”, „Hasta la vista, baby”, „Lady Feniks”, które ukazują się w Polsce nakładem Przedsiębiorstwa Wydawniczego Rzeczpospolita.
W poprzednich edycjach Festiwalu Krymianłu wygrywali: Marek Krajewski – „Koniec świata w Breslau” WAB, Paweł Jaszczuk – „Forest Umbro” Rebis, Marek Harny – „Pismak” Prószyński i S-ka oraz Marcin Świetlicki – „Dwanaście” EMG.
Teodora Szackiego, warszawskiego prokuratora, łatwo rozpoznać na miejscu zbrodni. Wysoki, szczupły, w zbyt dobrym jak na urzędnika garniturze, o młodej twarzy, z którą kontrastują zupełnie siwe włosy. Stoi trochę z boku, wściekły, że znów kogoś zamordowano po siedemnastej, dokonując zamachu na jego poukładane życie rodzinne lub – zależnie od dnia– przeszkadzając mu w nieudolnym flircie, który może to poukładane życie doszczętnie zburzyć.
W chłodną niedzielę 5 czerwca 2005 roku Szacki rozpoczyna nowe śledztwo. W klasztorze,w centrum miasta, zamordowano jednego z uczestników niekonwencjonalnej terapii grupowej, w czasie której pacjenci wcielali się w role swoich bliskich. Przypadkowe zabójstwo podczas włamania? Taka jest oficjalna wersja, gdyż Szackiemu trudno uwierzyć w hipotezę, że sprawcą zbrodni jest któryś z uczestników terapii. A jeśli tak, to dlaczego? Czy motywu należy szukać w nich samych, czy w osobach, które odgrywali podczas terapii? Każde przesłuchanie dostarcza informacji jeszcze bardziej wikłających sprawę. Prokurator ma nadzieję, że dokładne zbadanie przeszłości denata – osoby pozornie nieciekawej i bezbarwnej – pozwoli wykryć przyczynę zabójstwa i znaleźć sprawcę. Są jednak tajemnice, których nie odkrywa się bezkarnie – rodzinne tajemnice strzeżone przez siły potężniejsze niż rodzina.