To już dwudziesta piąta książeczka ukazująca przygody sympatycznego szympansa Tytusa de ZOO i jego wiernych kompanów: Romka i A’Tomka. A’Tomek ustalił, że ostateczny termin uczłowieczenia Tytusa przypada na rok 2000. Okazało się jednak, że Tytus nie może być człowiekiem, bo nie ma duszy. Postanowił więc znaleźć duszę, ale ta od starego żelazka się nie nadawała. Także elektroniczna dusza profesora T’Alenta nie była doskonała. Tymczasem czterdziestoletni kawaler, Tytus de ZOO, dał ogłoszenie matrymonialne. Przychodziły do niego piękne kobiety, a ten się skarżył, że mają… za mało owłosione nogi. Papcio wreszcie ożenił Tytusa, jako ostatecznie uczłowieczonego.