Starsznie ważne bajki

Opublikowany Autor blogksiazki

"Strasznie ważne bajki" – to wspólne dzieło wydawnictwa Pascal oraz kilku polskich fundacji zajmujących się pomocą dzieciom. Autorzy opowiadań, na co dzień związani z fundacjami pomagającymi dzieciom, tym razem debiutują w roli bajkopisarzy. Są to osoby znane i lubiane dzięki zawodom i pasjom: Jerzy Owsiak, Ewa Błaszczyk, Marek Kamiński, Bożena Walter, Bartosz Opania i Elżbieta Dzikowska.

W książce znajdują się bajki poruszające ważne tematy, z którymi rodzice i ich pociechy stykają się każdego dnia. Krótkie opowiadania, pełne wiary w siłę marzeń i dobro człowieka, napawają otuchą. Nie bez znaczenia jest także osobisty przykład autorów, którzy swoim życiem udowodnili, że chcieć, to móc.

Dochód ze sprzedaży książki przeznaczony jest na wsparcie działalności: Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”, Fundacji Marka Kamińskiego, Fundacji TVN „Nie jesteś sam”, Fundacji „Krwinka” oraz Fundacji Pascala.

Ewa Błaszczyk "O bezinteresownej miłości"

(…) Cedryk obudził się w jaskini, w której spotkał Harolda. Zszedł prędko z najwyższej góry. Pokonał wiele przeszkód, trudności, przeciwności, aż dotarł do wyspy, którą sprawiedliwie rządził Zrzędzisław. Przebiegł wiele kilometrów, by w końcu dotrzeć do pewnego, starego już zamku. Wszedł przez bramę, nie pytając nikogo o zgodę. Przybiegł do zamkowej wieży i otworzył drzwi. Zobaczył Adnutkę i dwóch służących, którzy przy niej byli.- Czy Adnutka się przebudziła? – spytał znajomych służących. – Ciągle śpi.- Adnutko, proszę, obudź się! – powiedział Cedryk, jednak ona dalej spała. Już nawet się nie uśmiechała do niego, jak to miała w zwyczaju czynić.Wtedy Cedryk bardzo posmutniał i rzekł do siebie w duchu: „Nieważne, czy się obudzisz, czy będziesz dalej spała… Ja wciąż będę darzył cię miłością. Gdziekolwiek będziesz”.I wtedy stał się cud! Adnutka otworzyła oczy, przeciągnęła się, spojrzała na Cedryka, uśmiechnęła się najładniej jak potrafiła i rzekła do niego: – Bez ciebie nie byłabym w stanie przetrwać tego snu. Byłeś dla mnie światełkiem w ciemnym tunelu, zorzą co rozświetla mroki. Tylko miłość, jaką mnie obdarzyłeś, pozwoliła mi znieść ten długi sen. Cały czas wiedziałam, że przy mnie jesteś. Nawet gdy poszedłeś na poszukiwanie Saturnina, czułam twoją obecność. Cedryk zapłakał ze wzruszenia i ledwo mógł z siebie wydobyć jakiekolwiek słowo. Kiedy zdążył już ochłonąć powiedział Adnutce…Właśnie, co powiedział Cedryk? Ale o tym już w innej bajce…