Pogoń za Litwą. Sześćset lat po Grunwaldzie

Opublikowany Autor blogksiazki

Plan był następujący: rozmawiamy z tymi, którzy na Litwie sześćset lat po Grunwaldzie najwięcej znaczą, z tymi, którzy są po prostu najbardziej wyraziści i z tymi, czasem anonimowymi, którzy rozsławiają ten niewielki kraj. Niektóre spotkania wydawały się oczywiste – z panią prezydent, z premierem. Inne zależały już tylko od naszej inwencji – prosiliśmy o rozmowę wybranych artystów, historyków, naukowców, polityków, dziennikarzy… Święte zaś były ramy czasowe – robimy wszystko w miesiąc.
Jeśli uda się nam zjeździć w tym czasie Litwę, spotkać najważniejsze osoby w państwie, największych speców od tamtejszych zagadek, twórców najlepszych laserów, producentów legendarnego chleba, głównego kipera narodowego trunku, znawców skilandisa, czyli prawdziwego kindziuka, najlepszych koszykarzy, katolickiego arcybiskupa o silnym uścisku, pogańskiego arcykapłana, najsłynniejszego polakożercę… to opowiemy po prostu o tym. Albo oni sami o sobie opowiedzą.
(ze wstępu)