Nie jest to ani album z grafikami, ani zbiór poetycki, ani przegląd przedwojennej prasy. Propozycja autora to pełna niespójności i zgrzytów opowieść o świecie, o którym być może nie da się inaczej opowiadać niż niespójną, wielowątkową i różnorodną formalnie narracją. Pisane przez Bohajedyna "haiku" są dopełnieniem grafik i wycinków, a jednocześnie otwierają heterogeniczną całość na zupełnie nowe sensy. Książka jest propozycją całkowicie unikalną. Zanurzona gdzieś w dadaistycznej czy surrealistycznej prehistorii daje nam wgląd w to, co nas otacza dzisiaj (z "Posłowia" Krzysztofa Cibora).