Rzecz dzieje się w przestrzeni miejskiej. Don Ivo myśli, że jest w mafii włoskiej. Jan kompulsywnie czyści czystą łazienkę. Caryca nadużywa perlistego śmiechu. Artibus cytuje "Dyskretny urok burżuazji". Jubiler na spotkaniu AA namawia do stworzenia chóru. Wilhelma Myszka kradnie czekolady. A Cyganka opowiada sny, nie po kolei.
Osobnym bohaterem "Nie ma o czym mówić" jest język. Autentyczny, różnorodny stylistycznie. Fascynujący!