Idę w Tango Joanny Fabickiej to lekka i przyjemna lektura, której główna bohaterka – Jadzia – w samolocie poznaje człowieka, który… no właśnie który… zaczyna się bardzo podobnie jak opisywany tutaj Kaktus w sercu i zapewniam, że książka jest równie filmowa.
Tej książce nie można zarzucić prostoty – mimo, że wiele osób może pomyśleć, że jest to kolejna opowieść o wielkomiejskim stylu życia pięknej pani z góry przewidzianym happy end’em. Zapewniam, że przy tej książce można się ubawić, ale też nie jest to proste romansidło jak ich wiele.
Wróćmy do głównej bohaterki – Jadzi. A więc Jadzia to Pani po trzydziestce. Ma synka Gustawa i przyjaciółki, które… wysyłają zdjęcia Jadzi i zgłoszenie do programu, w którym uczestnicy mogą zatańczyć u boku znanych tancerzy…
Idę w tango to nowa książka Joanny Fabickiej. Jest to pełna humoru, błyskotliwie opowiedziana historia Jadzi, trzydziestokilkuletniej kobiety po przejściach, a zarazem bezlitosny portret grajdołka z pretensjami, jakim jest polski show biznes. Jadzia za jednym zamachem traci pracę oraz narzeczonego i przed piekłem zupełnej beznadziei chroni ją już tylko upiorny synek, Gucio, ekscentryczne przyjaciółki i słabość do spożywanego w ich towarzystwie drinka „wściekły pies”. Kiedy wskutek nie do końca przemyślanej decyzji Jadzia trafia do telewizyjnego konkursu tańca, jej ostateczny upadek wydaje się kwestią czasu. Wrodzony brak poczucia rytmu oraz znaczna nadwaga przyszłej tancerki raczej nie podlegają dyskusji. Jednak największym problemem okazuje się partner: starzejący się playboy, kiedyś gwiazda, a dziś drugorzędny tancerz – Cyprian. Czy jest na tym świecie siła zdolna zestroić Jadzię z wielbicielem zespołu Bee Gees, Johna Travolty i filmu Pulp Fiction? Niespodziewanie jednak życie nabiera przyspieszenia…
Ciągłe balansowanie Jadzi pomiędzy depresją a euforią, swojskim Powiślem a telewizyjnym „high lifem” ukazuje Fabicka z ironią, choć potrafi też pisać o swoich bohaterach czule i z wyrozumiałością. Wielbiciele wcześniejszych książek autorki znajdą tu najlepsze cechy jej pisarstwa: absurdalny humor, niebanalne obserwacje i galerię barwnych postaci.
Recenzje:
O Joannie Fabickiej można powiedzieć wiele dobrego. Pisze dynamicznie, lekko, ma poczucie humoru, po prostu kipi od pomysłów.
Marek Ławrynowicz
Autorka opisuje życie Rudolfa z przymrużeniem oka, z bohatera robiąc lekko zblazowanego megalomana, który całkiem trafnie portretuje w swym dzienniku naszą rzeczywistość.
Magazyn Literacki Książki
Pozostaje mieć nadzieję, że choć świat się zmieni, nie zmieni się autorka i dalej do łez będzie bawić ukazywaniem w krzywym zwierciadle naszej polskiej rzeczywistości.
Głos Koszaliński
Jeśli szukacie lektury lekkiej, przyjemnej, dowcipnej i niezbyt odległej od Waszych spraw, to znaleźliście.
Gazeta Pomorska
Joanna Fabicka – pisarka i felietonistka z wykształceniem filmoznawcy oraz doświadczeniem montażystki. Łodzianka. Pracując w łódzkiej Filmówce, montowała m.in. nominowaną do Oscara „Męską sprawę” w reżyserii Sławomira Fabickiego (męża). Debiutowała w 1993 roku tomikiem poezji Bardziej cierpki smak. Jest autorką bestsellerowego cyklu książek o dojrzewaniu nastoletniego Rudolfa Gąbczaka i jego dysfunkcyjnej rodzinie, wydanych nakładem W.A.B.: Szalone życie Rudolfa (2002), Świńskim truchtem (2004), Seks i inne przykrości (2005) i Tango ortodonto (2006). W 2006 r. ukazał się przekład rosyjski pierwszej części cyklu, a w 2008 r. charytatywne wydanie książki w formie audiobooka, przeznaczone dla osób niewidomych i słabowidzących. Obecnie Fabicka pracuje nad książeczką dla dzieci O małym Strachobździlu i wielkiej odwadze. Prywatnie mama dwóch córek.
W dniach 3-17 listopada (poniedziałek-piątek, z wyjątkiem 11 listopada), o godzinie 12.45, Joanna Piotrowska-Mastalerz przeczyta fragmenty książki Idę w tango. Romans histeryczny Joanny Fabickiej.
Zapraszamy: 3-17 listopada (poniedziałek-piątek, z wyjątkiem 11 listopada), godz. 12.45, Radio dla Ciebie.