Grupowe zakupy książek w Internecie na www.BooksOn.pl

Opublikowany Autor blogksiazki

Grupowe zakupy są od pewnego czasu hitem. Serwisy, które je proponują rozwijają się w tempie błyskawicznym. Od 26 listopada w sieci można kupić grupowo również książki.
Ruszył serwis internetowy www.BooksOn.pl oferujący grupowe zakupy książek. Na ich stronie www czytamy: „Dobre książki za pół ceny. Tak w skrócie można określić zasadę działania naszego serwisu.”. Założyciele www.BooksOn.pl zapewniają, że na ich stronach Klient znajdzie starannie dobrane i warte przeczytania pozycje. Ma być to cecha odróżniająca nowy serwis od tradycyjnych księgarń internetowych, w których znajdują się setki tysięcy przypadkowych tytułów.
Obecnie możemy liczyć na dwie propozycje książek na tydzień. Docelowo mają pojawiać się codziennie. W tej chwili w ofercie jest książka „Zaklinacze samotności” Magdaleny Kuydowicz i Wiesława Sokoluka.
Jeśli korzystałeś kiedyś z Groupona, Fastdeal czy innych podobnych serwisów, zakupy na www.BooksOn.pl zrobisz bez problemów. Klikasz „kup teraz”, płacisz, otrzymujesz e-mail z kuponem i postępujesz zgodnie z instrukcją zawartą w mailu.

5 odpowiedzi na Grupowe zakupy książek w Internecie na www.BooksOn.pl

  1. Witam. Jestem szefem BooksOn. Uważam, że szanse na „przetrwanie” BooksOn są naprawdę duże. Inaczej bym nie (współ)tworzył tego serwisu. Jego powodzenie zależy od nas (atrakcyjna oferta, niskie ceny, różnorodne książki) oraz od Ciebie, potencjalny kliencie 🙂 O polityce dobierania książek przez nas nie będę się rozwodził, niech przemówią fakty a nie zapowiedzi! Aby ją poznać (tę politykę), wystarczy abyś zapisał(a) się na newsletter. Wystarczy kliknąć tu: http://www.bookson.pl/newsletter/subscribe/. Pozdrawiam, Jacek Chołoniewski.

  2. Jakkolwiek życzę sukcesu nowej inicjatywie (bo każda dająca szansę na popularyzowanie czytelnictwa zasługuje na poparcie, to nie specjalnie wierzę w jej sukces. Nie sądzę aby spotkała się ona z oczekiwanym odzewem u wydawców, którzy niechętnie będą kierować do sprzedaży „grupowej” nowości. O sprzedaż nowości na wyłączność rywalizują nieustannie EMPiK z Merlinem i trudno będzie wymóc na wydawcy „hitowy” tytuł, który do tego wydawca będzie musiał sprzedać „grupie” taniej. Nie będzie problemu z tytułami, które zalegają w magazynach wydawców. Ale umówmy się – są sieci doskonale sprzedające tanie książki (Expans)- kupujące całe nakłady pozostałe na magazynie wydawcy. Dodatkowo sieci detaliczne EMPiK i Matras też stosują częste przeceny sięgające 70% ceny detalicznej. Czyli wbrew pozorom, mimo olbrzymiej „nadprodukcji” ksiązek przewiduję problem ze stworzeniem oferty dla „grupowiczów”. Ale trzymam kciuki.

  3. „Wartością dodaną” BooksOn będzie nie tylko niska cena. Niska cena oczywiście nie wystarczy – tu się zgadzam z Alexem – choć jest ona bardzo istotna. Nam chodzi także, a może nawet głównie, o odpowiedni DOBÓR tytułów. Dyskretne doradztwo „co warto czytać” po prostu. W księgarniach (zwykłych, internetowych) jest dostępnych ponad 100 tysięcy tytułów. Ludzie nie są w stanie czegoś sensownie wybrać. To, co jest w nowościach EMPiKu to wcale nie są najciekasze książki. To są książki lansowane, reklamowane. Których reklama jest suto opłacona. Dlatego BooksOn ma sens. Zresztą pierwsze dni jego funkcjonowania na to wskazują 🙂

    • Spodobała mi się idea wyboru książek godnych polecenia, m.in. dlatego napisałam o BooksOn.pl. Zadając pytanie o szanse powodzenia portalu miałam na myśli przede wszystkim szanse na pozyskanie wartościowych książek w tak niskich cenach od wydawców. Nie jestem w żaden sposób związana z rynkiem książki, dlatego zastanawiałam się czy nie będzie to problemem. Mam nadzieję, że nie i tak jak Alex trzymam kciuki i już od wczoraj subskrybuję newslettera 🙂