Abschaffel. Trylogia

Opublikowany Autor blogksiazki

Abschaffel to trzydziestoletni urzędnik, żyjący samotnie w wielkim mieście. Wiecznie nienasycony wędrowiec, maniakalnie obserwujący i komentujący miejsca, zdarzenia i własną kondycję, nieustannie w ruchu. Setki błahych zdarzeń boleśnie obnażają nędzę jego istnienia. Żaden to zwykły urzędnik, a współczesny everyman, w Kafkowskim duchu pozbawiony imienia, w duchu Musila odarty z właściwości. Ów niepozorny, bezbarwny, wyalienowany bohater pozwala autorowi otworzyć niezwykle ciekawą perspektywę egzystencjalną. Abschaffel żyje bowiem w ciągłym poczuciu braku, prawdziwe życie zawsze jest gdzie indziej, jemu dany jest tylko pozór ułomnego niby-życia. Próbuje to rekompensować sobie, wchodząc w związki z trzema kobietami równocześnie, ta jednak próba, jak i wszystkie inne spełzają na niczym, potęgują jeszcze poczucie niezaspokojenia, pogłębiają neurozę.
Wszystko, co obserwuje i opisuje Abschaffel, pod piórem Genazino ma kształt prozy pozbawionej ozdobników, lecz niezwykle kunsztownej, hipnotycznej wręcz. Jest w niej coś tak fascynującego, iż trudno się oderwać od lektury.

Wilhelm Genazino (ur. 1943) jest przykładem pisarza najwyższej miary, odkrywanego stosunkowo późno. Dopiero bowiem najważniejsza dla niemieckojęzycznej literatury Nagroda im. Georga Buchnera, którą otrzymał w 2004 roku przyniosła mu sławę.