Życie na miarę literatury

Opublikowany Autor blogksiazki

Co to znaczy, że życie jest, czy może powinno być "na miarę literatury"? Przede wszystkim to, że życie samo, życie bez naszego udziału nic nie mówi, a więc nie może być zrozumiałe. Życie samo pokazuje się w dwóch momentach, z których język jest sromotnie wygnany: albo w depresji, albo w mistycznym uniesieniu. Odchodzenie od życia prowadzi nas nieuchronnie w stronę języka, a więc – egzystencji. Literatura podsuwa nam język, za pomocą którego możemy zawiązywać przymierza przeciwko bezsensowi. Literatura w sensie szerokim, ba, najszerszym z możliwych, to językowy wyraz naszej egzystencji, to opowieść nadająca naszemu życiu kształt, który nigdy nie jest ostateczny i który bardzo często się kruszy. Dlatego człowiek bez literatury żyć nie może, nawet wtedy, gdy nic o tym nie wie.